Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sumita. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sumita. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 1 września 2014

Nowości siepnia :)

Wiem, że trochę w sierpniu zaniedbałam bloga, ale tak to czasami niestety bywa, gdy do komputera jest nie po drodze :) Przerwa w przedszkolu starszej córki, ostatnie wolne dni młodszego synka, potem jego tydzień adaptacyjny w przedszkolu, a właściwie to jeszcze w grupie żłobkowej i tak zleciało. Dziś już synek poszedł na normalny dzień do żłobka, zadowolony i szczęśliwy, więc i mi jest lżej, że on chętnie idzie :) 

Dzisiaj post lekki jak piórko, oczywiście o zakupach! Ja je uwielbiam oglądać u innych, mam nadzieję, że chętnie obejrzycie je u mnie :) W miesiącu sierpniu, jak co miesiąc zresztą ;) miałam nic nie kupować, albo absolutnie tylko to, co mi jest na gwałtu rety potrzebne. Możecie się domyślić jak mi poszło, oczywiście kiepsko ;) no cóż zrobić, kobieta nie mysz, "pacykować" (jak to mówi moja mama) się musi ;)








Skończył mi się jeden żel, więc kupiłam ten sam ponownie :) Jestem z niego zadowolona, więc z pewnością niedługo napiszę o nim więcej. Oliwka Babydream wspomaga moje golenie nóg, pisałam o niej niedawno, więc kto przegapił to zapraszam do wpisu z sierpnia :)







Puder brązujący MUA - nie mogłam się powstrzymać, tak pięknie wygląda :) A wiecie, gdzie go znalazłam? W Pepco! Tak, tak - jeśli macie jakieś Pepco niedaleko, to zajrzyjcie do niego. Może właśnie u Was będzie stała tekturowa szafa z ich kosmetykami. Niestety, nie każde Pepco ma te kosmetyki, ale szukajcie a znajdziecie :) 







Zakupy w Drogerii Natura. Krem CC Sensique kupiłam, jak potrzebowałam czegoś w ciemniejszym odcieniu jak byłam opalona. Krem przyzwoity, jednak faktycznie ciemny. Mogłam wziąć odcień jaśniejszy, ale wiecie jak to jest z tym wybieraniem odcienia w Drogerii, teraz musi poczekać do przyszłego roku Cień Catrice był w wyprzy za chyba 3 zł, jasny cień Sensique był w pomocji chyba za 4 zł. W Drogerii stwierdziłam, że kredka rozświetlająca do oczu to coś mi koniecznie potrzebnego więc przygarnęłam. Do tego kredka do brwi Essence, ale nie jestem z nie zadowolona - o niej również napiszę Wam niedługo :)







Mleczek do demakijażu miałam nie kupować i nie kupiłam. Tę sztukę dostałam od siostry, jak nie podpasował a mi owszem, bardzo przyjemne mleczko.







Wszyscy wiedzą, że w zeszłym tygodniu zaczęła obowiązywać kosmetyczna gazetka w Biedronce. Oczywiście poszłam i ja, choć nic konkretnego nie miałam upatrzonego. Krążyłam wokół kremów CC Luxury, ale w ostateczności się nie zdecydowałam bo w myślach miałam kilka otwartych podkładów w domu. Capnęłam tylko wodę toaletową C-thru w dobrej cenie i poszłam dalej.







Jednak po czasie stwierdziłam, że może jednak przyda mi się puder HD, sprawdzę co to za cudo. Trafiły się ostatnie 2 sztuki, z czego jedna niezmacana. Fartnęło mi się.







Moja pierwsza paletka Sleek :) Divine :) Cuuuuuuudo. Całkowicie zmieniłam pojęcie o dobrej pigmentacji :) te, które posiadają paletki Sleek pewnie wiedzą o co mi chodzi :)







W zeszłym tygodniu na FB Sklep Kalina ogłosił ogólnopolskie testowanie glinek, więc się zgłosiłam. Co prawda niby miało być zakwalifikowane pierwsze 50 zgłoszeń, według kolejności, więc się zgłosiłam, nie licząc na wiele a tu miła niespodzianka :) Udało się i tak oto wypróbuję te 4 glinki, a do 25 września na pewno o nich napiszę :) 








No i ostatnia rzecz, a właściwie ostatnia a jednak kilka. W zeszłym tygodniu znów na FB beglossy ogłosiło zniżkę -20zł na każde zakupione pudełko, przy czym można było kupić tych pudełek nieograniczoną ilość. A więc z normalnej ceny 59zł zrobiło się 39zł. Przejrzałam, jakie są pudełka i zdecydowałam się na czerwcowe. Skusiła mnie mascara Benefitu i krem CC Olay, ale a mam jakiegoś pecha do wszelkich podkładów z pudełek tego typu. Kiedyś trafiłam na odcień "Honey", a tu trafiłam na odcień "Medium to dark". No pech jak nie wiem, no cholerka jasna, czemu ciemne podkłady trafiają na mnie? A do tego droga ekipo beglossy - spójrzcie na ulicę ile osób ma tak ciemną karnację, aby używać ciemnych podkładów? W dodatku jak przeglądałam blogi wszyscy dostali odcień jaśniejszy... No więc chyba została jakaś końcówka i trzeba było jej się pozbyć... No trudno, zostanie na następny rok, ale czy ja za rok będę opalona? Nie wiadomo... Tak czy siak z pudełka jestem zadowolona. Fajny odcień błyszczyka, tusz Benefitu, cień w kredce i baza pod cienie to rzeczy, które na pewno mi się przydadzą. A reszta... no cóż, napewno się tymi smarowidłami wysmaruję ;) Do kompletu zamówiłam dla męża pudełko MEN BOX, a z niego dla siebie zakosiłam żel Effaclar do mycia twarzy :)


I to tyle :) Miało być mało, a wyszło jak zwykle :) Coś Wam wpadło w oko? A może któreś z tych rzeczy używałyście? Napiszcie koniecznie :)