No tak... No cóż by tu rzec na sam początek by nie spalić całej notki :) chyba dobry wieczór :)
Balea, Mango Mambo, żel pod prysznic
Dzisiaj napiszę Wam o żelu, który jak myślałam, będzie pachnieć bosko, cudownie i w ogóle och i ach a jednak chyba większość zachwalanych żeli Balea jest dla mnie pod względem zapachu po prostu zwyczajna. Nie osiągnęłam żadnej ekstazy podczas kąpieli, może mój nos nie docenia tych zapachów, ale dla mnie to całkiem zwyczajny żel. przyjemny, ale bez szału.
Pewnie trafiłam na taką sztukę, ale ile ja się musiałam namęczyć, żeby otworzyć zapięcie... No masakra... Myślałam, że sobie palce połamię, ale na szczęście nie połamałam, choć bolały nieźle ;)
Jak widzicie nie oszalałam z zachwytu. Żel jak żel - fajny, ale u nas również kupicie fajne żele :) Jak macie możliwość jego kupna, przetestowania to pewnie, kupujcie i używajcie ale jeśli nie, to nie rozpaczajcie :)
A czy Wy oszalałyście na jego punkcie czy było podobnie jak u mnie? :)
Niestety ale te żele nie podbiły mojego serca i nie podoba mi się jego zapach. Jeśli chodzi o jego zapięcie to też miałam problem z powąchaniem go w sklepie.
OdpowiedzUsuńZ tym zapięciem to różnie bywa, wcześniejszy Melon Tango otwierał się normalnie.
UsuńNiedługo będę go miała to zobaczę o co tyle szumu;)
OdpowiedzUsuńNajlepiej jest wypróbować na sobie :)
UsuńPodoba mi się kolor tego żelu. Nigdy go nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńKolor jest całkiem ok :)
Usuńma wielką ochotę na ten żel pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńNo to trzeba wypróbować :)
Usuńniestety nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku Balea, ale jestem ich bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście teraz jest mnóstwo sklepów internetowych, które je sprzedają lub zobacz na allegro czy czasem nikt w Twojej okolicy ich nie sprzedaje :)
UsuńNa szczęście dużo sklepów internetowych je oferuje :)
UsuńJa także go mam i wydaje mi się, że niestety te ostatnio pojawiające się kosmetyki Balea już tak nie zachwycają. Jeśli chodzi o zamknięcie, to nie dość że otwiera się koszmarnie trudno, to ja mam jakąś ciekawą sztukę która ma to zamkniecie odwrócone i otwiera się z drugiej strony :D
OdpowiedzUsuńDostałaś sztukę specjalnie wybraną dla Ciebie :)
Usuńja żeli z Balea nigdy nie miałam :(a ten jakoś wyjątkowo mnie do siebie ciągnie.. . kocham takie owocowe zapachy! kiedyś używałam dezodorantu w sztyfcie i był bardzo dobry
OdpowiedzUsuńjak Cię ciągnie to nie ma na co czekać :) kupuj :)
Usuńchciałabym mieć choć jeden z Balea
OdpowiedzUsuńKupuj :)
Usuńzapach mi sie podoba ale ostatnio używam truskawkowego bo w końcu sezon :P
OdpowiedzUsuńI podoba Ci się? Bo dla mnie to on jest ładny tylko jak się wącha z opakowania...
UsuńUwielbiam zapach tych żeli <3
OdpowiedzUsuńJak dla mnie one nie są złe, ale każdy tak się nimi zachwyca, że myślałam, że to coś ekstra super specjalnego.
UsuńMam limitkę tych 3 żeli, a niedawno dostałam jeszcze limitkę jesienną :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachów. Szkoda, że nie utrzymują się na skórze po kąpieli.
Limitka jesienna? ooooo, muszę zerknąć :)
Usuń