W ostatnim denku pokazałam Wam mleczko do demakijażu marki Soraya, które niezbyt mnie zachwyciło. Dziś opowiem Wam o nim nieco więcej :)
Soraya, Łagodne mleczko do demakijażu twarzy i okolic oczu do cery suchej i normalnej
Mleczko o lekkiej konsystencji skutecznie i jednocześnie łagodnie
usuwa makijaż i zanieczyszczenia z powierzchni skóry, nie naruszając jej
bariery hydrolipidowej i nie powodując uczucia dyskomfortu. Jego
formuła wzbogacona jest w nawilżający kolagen oraz odżywczą witaminę E.
Dzięki temu cera po demakijażu jest nie tylko oczyszczona, ale także
miękka, gładka i elastyczna. Doskonale przygotowuje cerę do dalszej
pielęgnacji zarówno rano, jak i wieczorem.
Pojemność: 200 ml
Pojemność: 200 ml
Pierwszy minus tego mleczka jest taki, że butelka jest z bardzo twardego plastiku i naprawdę trzeba mieć trochę siły aby butelkę nacisnąć i aby coś wyleciało. No koszmar. Trochę to zniechęca, ale cóż. Jak się kupiło to trzeba używać dalej. Konsystencja jak na mleczko przystało w sam raz. Zapach dosyć ładny.
A działanie... Nie doczytałam, że mleczko jest do demakijażu okolic oczu a nie samych oczu, więc przy pierwszym razie jak moje oczy o mało co nie uciekły z orbit, tak szczypało i piekło to dopiero zajrzałam jeszcze raz na opakowanie. Taki mały szczegół a jednak ile warty. Ze zmywaniem makijażu radzi sobie średnio. Zużywa się te płatki i zużywa a one dalej są zabrudzone podkładem. Moja cierpliwość była wystawiona na mocną próbę. Na szczęście mleczko nie podrażniło mojej skóry i spowodowało żadnego wysypu.
Widziałam na stronie soraya.pl że ta linia profesjonalna szkoła makijażu jest bardzo rozbudowana, ale nie wiem czy w przyszłości na coś z tego się jeszcze skuszę. A Wy używałyście coś z tej linii? A może owe mleczko Wam jednak przypadło do gustu?
nie lubię mleczek, zdecydowanie wolę płyny micelarne .
OdpowiedzUsuńA ja właśnie lubię :) chociaż może jak dokończę swoje zapasy to przerzucę się tylko na płyny - będzie przynajmniej jedna butelka mniej w szufladzie :)
Usuńu mnie z pewnością by się nie sprawdziło, a do tego nie przepadam za formą mleczek :)
OdpowiedzUsuńA ja je lubię, ale chyba jak mi się pokończą zapasy to przerzucę się na płyny micelarne lub płyny dwufazowe.
UsuńDawniej uwielbiałam mleczka, teraz nie używam ich wcale. Sprytny zabieg z mleczkiem do demakijażu okolic oczu:D aczkolwiek sama nie raz podrażniłam oczy płynami przeznaczonymi do ich zmywania :/
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nigdy nie wiadomo co może podrażnić.
Usuń