czwartek, 30 stycznia 2014

Isana, Deo Spray Super Active VS. Isana Med, Ultra Active

Do antyperspirantów podchodzę ostrożnie. Mam swoje sprawdzone, które używam zamiennie, bo jednak skóra się przyzwyczaja i nawet najlepszy antyperspirant nie będzie chronił dobrze wiecznie. przynajmniej u mnie :)

Do antyperspirantów Isany robiłam kilka podejść. No bo jak może działać antyperspirant za 3,5?? Raz kozie śmierć - wpakowałam do koszyka 2 antyperspiranty i dzielnie wypróbowałam je najpierw bez szału na dzień w domu a potem zaryzykowałam na wyjście z domu. Jaki efekt? Czy spaliłam się ze wstydu bo antyperspirant nie zadziałał dobrze? Czy jednak dobrze się sprawdziły? O tym za chwilę poniżej :)

Najpierw napiszę trochę o tych dwóch dzisiejszych bohaterach:

Isana, Deo Spray Super Active

Dezodorant w sprayu Super Active to nowoczesna technologia antyperspiracyjna - niezawodna ochrona przed potem. Aktywny przez 72 godziny kompleks zapewnia długotrwałą świeżość również przy maksymalnym wysiłku. Przyjazna dla skóry formuła pielęgnacyjna zapobiega nieprzyjemnemu zapachowi i pomaga jednocześnie chronić skórę przed wysuszeniem. Specjalny zestaw substancji czynnych bez alkoholu nadaje się szczególnie do pielęgnacji wrażliwej skóry. 
- bez alkoholu - bez silikonu - bez parabenów - 

Skład: Isobutane, Propane, Isopropyl Palmitate, Aluminium Chlorohydrate, Butane, Dicaprylyl, Ether, Ethylhexylglycerin, Propylene Carbonate, Disteardimonium Hectorite, Tocopherol, Parfum, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone, Phenoxyethanol.


Isana Med, Ultra Sensitive
 
Charakteryzuje się szczególnie delikatną formułą i nie zawiera alkoholu. Dezodorant
przeznaczony jest do codziennego użytku dla osób o skórze wrażliwej. Nie powoduje pieczenia skóry po goleniu. 
- hamuje rozwój bakterii powodujących nieprzyjemny zapach
- nie zawiera barwników
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.

Skład: Butane, Propane, C12-15 Alkyl Benzoate, Isopropyl Myristate, Isobutane, Parfum, Caprylic / Capric Triglyceride, Ethylhexyl Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Phenoxyethanol.






Biorę obydwa w jednym poście bo są do siebie bardzo podobne, tak samo na mnie działają i bez sensu jest tworzyć dwie osobne notki identyczne.

Obydwa antyperspiranty mają delikatne zapachy. Wyczuwalne od razu po rozpyleniu ale z czasem zapach zanika. Rozpylacze dobrze działają, nie zacinają się.  Samo działanie oceniam na dobre. Serio - w życiu bym się nie spodziewała, że tani antyperspirant może tak dobrze działać. Myślę raczej, że dla osób które naprawdę mają problem z potliwością te antyperspiranty się nie nadadzą, będą za słabe, ale jeśli ktoś poci się mało lub średnio to śmiało może zaryzykować jedyne 3,5 :) Nie chronią może 24h, ale 8-12h tak. Nie podrażniły, nie uczuliły. Co ważne - nie zostawiły żadnych plam. Ani na jasnych ubraniach, ani na ciemnych. Za to wytwarza straszną chmurę dymu :) wiem, że każdy antyperspirant w spray`u tak ma, ale u tego to jest naprawdę MOC ;) trzeba uciekać z tego miejsca ;)

Cena - 3,5zł, dostępność - wszystkie drogerie Rossmann. 


Używałyście? A może miałyście inny antyperspirant Isany? 

4 komentarze:

  1. Miałam oba i jeszcze parę innych antyperspirantów w sprayu z Isany i zawsze jestem z nich zadowolona. Wracam do nich często :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są całkiem fajne, gdyby nie to, że jakiś zapas antyperspirantów mam, to pewnie skusiłabym się na inne zapachy.

      Usuń
  2. Dla mnie kuriozalnym jest stwierdzenie w reklamach antyperspirantów (jakichkolwiek), że zapewniają 72 h świeżości... Bo co tak naprawdę to oznacza? Można się nie myć przez 3 dni i będziemy świetnie pachnieć? heh
    Nie używałam co prawda dezodorantów, o których piszesz (pewnie też ze względu na cenę - taki tani to pewnie nie działa za dobrze), ale jakoś nigdy nie miałam przekonania do antyperspirantów w formie dezodorantów właśnie - wolę w kulce, ewentualnie żel.
    I co najgorsze, nie trafiłam jeszcze niestety na jakikolwiek antyperspirant, który nie zostawia plam (białych, żółtych... jakichkolwiek). Nawet te reklamowane jako anti-white/yellow w moim przypadku nie do końca działają.
    Obecnie używam "fafkulce" :) i to już od dłuższego czasu, więc może nadszedł czas na zmianę i wypróbowanie czegoś innego?

    Dla niewtajemniczonych a'propo fafkulce:

    Wchodzi klient do sklepu i pyta:
    - Czy macie fafkulce?
    - Słucham - pyta zdziwiona ekspedientka.
    - Czy sprzedajecie fafkulce?
    - Nie, nie mamy nic takiego.
    - To poproszę fa w sprayu.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosia :) ten kawał jest z nami od podstawówki czy liceum? :)
      Z tym niemyciem to też mnie to śmieszy :)
      Ja wolę dezodoranty bo kulki wolno się wchłaniają, ale teraz akurat mam
      kulkę i jakoś wietrzę te pachy zanim wszystko wsiąknie i daję radę.
      Wypróbuj sobie :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz :) ale musisz wiedzieć, że mój blog to nie miejsce na Twoją reklamę. Nie wklejaj linku do swojego bloga, nie musisz - znajdę go :)