poniedziałek, 3 lutego 2014

Lovely, Curling Pump Up mascara

Dziś przychodzę do Was z tuszem, który jeśli śledzicie blogosferę kosmetyczną to na pewno już znacie - Lovely, Curling Pump Up mascara - maskara podkręcająca i unosząca rzęsy:





Ciężko mi było go kupić, aż w końcu za którymś podejściem się udało. Cena niska, ok 8 zł, więc generalnie podeszłam do tego na luzie, nie oczekując zbyt wiele, zwłaszcza że do zachwalanych tuszy moje rzęsy podchodzą bardzo różnie. Bardzo fajna szczoteczka, trochę się obawiałam że podczas malowania będzie się przebijać przez rzęsy i będzie mazać mi powiekę, ale nie, nie miałam z tym żadnego problemu:




Szczoteczka w porównaniu z big szczotą Cover Girl, opisywanego tutaj - KLIK




Kolor tuszu to głęboka czerń, bardzo fajnie wygląda na rzęsach - nie blaknie. Super unosi rzęsy i w takiej pozycji trzymają się przez cały dzień. Nawet po całym dniu nie osypywał się ani nie robił ze mnie pandy, co mnie niezmiernie ucieszyło. Niestety, wydaje mi się że jakoś szybko się to skończyło bo po ok miesiącu już zaczął się odbijać na dolnej i górnej powiecie i używanie go przestało być przyjemnością. Jednak uważam, że za taką cenę warto go kupić, nawet jeśli ma być użytkowany tylko miesiąc. Nie podrażnił, nie uczulał.

A jak wyglądał faktycznie na moich rzęsach możecie zobaczyć tu :)


gołe rzęsy:



1 warstwa:



2 warstwy:



Musicie przymknąć oko na krzywość moich rzęs, od jakiegoś tygodnia nie mogę ich ujarzmić, no ale odnośnie tuszu to widać, że fajnie jest wydłuża, a pełny makijaż oka naprawdę czyni oko jeszcze piękniejszym :)


I jak Wam się spodobał ten tusz? A może go miałyście? Albo macie jakiś inny sprawdzony tusz firmy Lovely?

14 komentarzy:

  1. Ale brwi masz super :D
    Fajnie w sumie wygląda tusz, ale po niewypale z Wibo nie mogę się przekonać do tych również...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jakoś udaje mi się je samej okiełznać :)
      Ja z Wibo też miałam niewypały, mimo że przez innych chwalone ale ten tusz naprawdę jest lepszy od Wibo :)

      Usuń
  2. Kiedyś miałam, raczej miło wspominam :) Bardzo ładnie u Ciebie to wygląda :) Jaki ładny jasny kolor oczu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, takie oświetlenie to i oczy wyszły jaśniejsze :)

      Usuń
  3. Kolejny produkt po płynie micelarnym, ktory napewno kupię:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajny jest, mam nadzieję że i Ty będziesz zadowolona :)

      Usuń
  4. Ja go właśnie używam i uważam, że jest to hit za małe pieniądze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, hit za małe pieniądze tylko czemu tak szybko stracił swoje najlepsze 5 minut? Ale i tak ze te kilka złoty nie ma co narzekać bo jest bardzo fajny.

      Usuń
  5. Oj znam ten tusz, bardzo lubię i na pewno będę do niego często wracać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja również jak będę w potrzebie a nic ciekawego nie będzie aktualnie to na pewno będę do niego wracać.

      Usuń
  6. Niezły jest :) Na ostatniej promocji kupiłam ten zielony. Wydaje mi się, że w blogsferze pojawiają się oba i ten zielony i żółty i nigdy nie pamiętam który lepszy. Niby tuszy mam zapas (czy tylko ja nie umiem ich zużyć?!), ale na pewno mu się przyjrzę przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zielony mówisz... No to cóż począć... Chyba trzeba będzie go wypróbować :)

      Usuń
  7. wlasciwie jestem zadowolona tylko z tego tuszu :) to juz trzeci :) rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Ja lubię tusze zmieniać, ale do tych co lubię powracam - i do niego z pewnością też powrócę :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz :) ale musisz wiedzieć, że mój blog to nie miejsce na Twoją reklamę. Nie wklejaj linku do swojego bloga, nie musisz - znajdę go :)