Dziś przychodzę do Was z tuszem, który jeśli śledzicie blogosferę kosmetyczną to na pewno już znacie - Lovely, Curling Pump Up mascara - maskara podkręcająca i unosząca rzęsy:
Ciężko mi było go kupić, aż w końcu za którymś podejściem się udało. Cena niska, ok 8 zł, więc generalnie podeszłam do tego na luzie, nie oczekując zbyt wiele, zwłaszcza że do zachwalanych tuszy moje rzęsy podchodzą bardzo różnie. Bardzo fajna szczoteczka, trochę się obawiałam że podczas malowania będzie się przebijać przez rzęsy i będzie mazać mi powiekę, ale nie, nie miałam z tym żadnego problemu:
Szczoteczka w porównaniu z big szczotą Cover Girl, opisywanego tutaj - KLIK
Kolor tuszu to głęboka czerń, bardzo fajnie wygląda na rzęsach - nie blaknie. Super unosi rzęsy i w takiej pozycji trzymają się przez cały dzień. Nawet po całym dniu nie osypywał się ani nie robił ze mnie pandy, co mnie niezmiernie ucieszyło. Niestety, wydaje mi się że jakoś szybko się to skończyło bo po ok miesiącu już zaczął się odbijać na dolnej i górnej powiecie i używanie go przestało być przyjemnością. Jednak uważam, że za taką cenę warto go kupić, nawet jeśli ma być użytkowany tylko miesiąc. Nie podrażnił, nie uczulał.
A jak wyglądał faktycznie na moich rzęsach możecie zobaczyć tu :)
gołe rzęsy:
1 warstwa:
2 warstwy:
Musicie przymknąć oko na krzywość moich rzęs, od jakiegoś tygodnia nie mogę ich ujarzmić, no ale odnośnie tuszu to widać, że fajnie jest wydłuża, a pełny makijaż oka naprawdę czyni oko jeszcze piękniejszym :)
I jak Wam się spodobał ten tusz? A może go miałyście? Albo macie jakiś inny sprawdzony tusz firmy Lovely?
Ale brwi masz super :D
OdpowiedzUsuńFajnie w sumie wygląda tusz, ale po niewypale z Wibo nie mogę się przekonać do tych również...
Dziękuję, jakoś udaje mi się je samej okiełznać :)
UsuńJa z Wibo też miałam niewypały, mimo że przez innych chwalone ale ten tusz naprawdę jest lepszy od Wibo :)
Kiedyś miałam, raczej miło wspominam :) Bardzo ładnie u Ciebie to wygląda :) Jaki ładny jasny kolor oczu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, takie oświetlenie to i oczy wyszły jaśniejsze :)
UsuńKolejny produkt po płynie micelarnym, ktory napewno kupię:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny jest, mam nadzieję że i Ty będziesz zadowolona :)
UsuńJa go właśnie używam i uważam, że jest to hit za małe pieniądze ;)
OdpowiedzUsuńTak, hit za małe pieniądze tylko czemu tak szybko stracił swoje najlepsze 5 minut? Ale i tak ze te kilka złoty nie ma co narzekać bo jest bardzo fajny.
UsuńOj znam ten tusz, bardzo lubię i na pewno będę do niego często wracać!
OdpowiedzUsuńTak, ja również jak będę w potrzebie a nic ciekawego nie będzie aktualnie to na pewno będę do niego wracać.
UsuńNiezły jest :) Na ostatniej promocji kupiłam ten zielony. Wydaje mi się, że w blogsferze pojawiają się oba i ten zielony i żółty i nigdy nie pamiętam który lepszy. Niby tuszy mam zapas (czy tylko ja nie umiem ich zużyć?!), ale na pewno mu się przyjrzę przy okazji :)
OdpowiedzUsuńZielony mówisz... No to cóż począć... Chyba trzeba będzie go wypróbować :)
Usuńwlasciwie jestem zadowolona tylko z tego tuszu :) to juz trzeci :) rewelacja!
OdpowiedzUsuń:) Ja lubię tusze zmieniać, ale do tych co lubię powracam - i do niego z pewnością też powrócę :)
Usuń