sobota, 15 lutego 2014

PinkJoy luty 2014 - różowe pudełko w sam raz na Walentynki!

Na poprzednią kampanię PinkJoy się nie załapałam niestety, dlatego jak teraz zauważyłam informację, że znów można kupować pudełka od razu to zrobiłam! Co prawda trochę trwał cały proces, od momentu zakupu do wysyłki, ale na szczęście swoje pudełko już mam! 





Trochę się obawiałam, że w ogóle nie dojdzie, bo wysyłka pierwszej partii była w środę, więc teoretycznie w czwartek mogło już być (o ile oczywiście załapałam się na pierwszą wysyłkę). Niestety w czwartek była cisza i wujek google również nie pokazał mi nic, co by znaczyło, że ktoś pudełko dostał. W piątek również nikt nic, aż się obawiałam czy to nie będzie żadna ściema z wysyłką i żadnych pudełek nie będzie. W końcu doczytałam na profilu fb -> KLIK , że niektórzy pudełko dostali, więc to tylko kwestia czasu, kiedy i ja będę miała. Myślałam, że będę czekać do poniedziałku, a jakie było zaskoczenie, kiedy dziś, w sobotę (!!!) ok 12 dzwoni kurier do drzwi i wręcza mojemu mężowi (zaskoczonemu) przesyłkę :) 




Co prawda, mimo naklejki na pudełku że w środku są szklane rzeczy i aby uważać, to nikt się z pudełkiem nie patyczkował i trochę ucierpiało. Obawiałam się o zawartość po zobaczeniu pudełka, ale na szczęście w środku wszystko przetrwało w stanie nienaruszonym :) 





Ciekawe jesteście co było w środku? Możliwe, że już widziałyście u kogoś na blogu zawartość, więc przejdę od razu do rzeczy :)





"Czysta linia" Oczyszczający peeling do twarzy z pestek moreli i wyciągiem z rumianku

Zawarte w peelingu drobiny pestek moreli wygładzają i delikatnie stymulują regenerację komórek skóry, a rumianek pomaga zmniejszyć podrażnienia i zaczerwienienia. Skóra staje się dokładnie wygładzona, oczyszczona i lepiej wchłania składniki zawarte w kremach czy maseczkach.





Odżywka do włosów "piwo i pszenica"

Zawarte w odżywce piwo intensywnie wzmacnia włosy, zmniejsza łamliwość, nadaje połysk i przyspiesza ich wzrost. Bogata w składniki odżywcze i witaminy pszenica pomaga odbudować strukturę włosa na całej jego długości, zapobiegając rozdwajaniu końcówek. Włosy stają się mocne, elastyczne, lśniące i lepiej się układają.





Oczyszczający pianko-żel do mycia twarzy "Teebaum"z olejkiem z drzewa herbacianego i ekstraktem z nagietka

Specjalnie zaprojektowana formuła określana przez producenta mianem pianko-żelu do mycia twarzy delikatnie i skutecznie oczyszcza twarz, usuwa nadmiar sebum, a dzięki zawartości olejku z drzewa herbacianego przywraca równowagę nawet wrażliwej i problematycznej skórze. Dodatkowo wyciąg z nagietka zapobiega występowaniu podrażnień oraz stanów zapalnych skóry.





Krem - korektor do twarzy "Czysta linia" z wyciągiem z porzeczki i rokitnika

Krem do twarzy przygotowany na bazie kompozycji ziołowej z dodatkiem wyciągu z porzeczki i rokitniki. Określony przez producenta mianem "korektora twarzy"  ze względu na właściwości ukierunkowane na przywrócenie skórze młodego i promiennego wyglądu. Formuła kremu ma zapewnić skórze gładkość i blask, uelastycznić, zmniejszać widoczność zmarszczek oraz zapobiegać powstawaniu nowych. Polecany szczególnie do skóry dojrzałej jako krem do codziennego stosowania w celu poprawy ogólnej kondycji skóry. Idealnie nadaje się również dla młodej skóry jako krem przeciwzmarszczkowy.





 Próbka "Go Cranberry" Inteligentnie nawilżający krem do twarzy na dzień





Jeżeli będziecie chciały zamówić sobie takie pudełko, to polecam albo polubić profil na FB, który podałam na początku, ale zaglądać regularnie na stronę -> KLIK . Teraz były produkty z Rosji, już drugi raz. Kto wie, co będzie następnym razem? Ucieszyłabym się bardzo, jeśli byłyby kosmetyki azjatyckie.

I jak Wam się podoba zawartość? Mnie urzekło oczywiście to różowe pudełko, szkoda jedynie, że nie jest z trwalszych materiałów, ale nie narzekam. Jedynie co bym zamieniła, to ten peeling na coś innego, gdyż mam akurat ich trochę a wiadomo, że te produkty są wydajne. Jakoś dam radę je zużyć ;)     

18 komentarzy:

  1. O z Azjatyckimi byłoby fajnie, ale troszkę w to wątpię ;) Za to Rosyjskie kosmetyki interesujące, a już na pewno fajny pomysł na pudełko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też w to wątpię, ale nadzieję, zawsze można mieć, nie? ;)

      Usuń
  2. Totalnie nie w moim stylu te produkty... zapachy i w ogóle jakoś mi nie leży. Czekam na wydanie niemieckie, angielskie lub inne. ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju, ale numer - a ja w ogóle nie obwąchałam żadnego :) obejrzałam, obfociłam i odłożyłam :) Angielskie też bardzo chętnie. Ale niemieckie? Nie wiem co by tam mogło być :)

      Usuń
  3. Fajne ; ) Podobają mi się opakowania : ) Piekny blog : *
    Zapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ; ) Pozdrawiam : *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! No te różowe pudełeczko jest śliczne! Moje nieco ucierpiało w podróży, ale jakoś je naprostowałam.

      Usuń
  4. Fajna zawartość, kosmetyki rosyjskie są teraz na topie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, są na topie. Już zlokalizowałam sklep w Szczecinie, który je sprzedaje więc niektóre mam od ręki, ale jeszcze w sumi ena nic się nie zdecydowałam.

      Usuń
  5. bardzo mnie kuszą te pudełeczka, czekam na kosmetyki z innych zakątków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje pudełeczko dotarło w piątek z samego rana :)

    Jestem ciekawa kolejnej edycji. Kosmetyki azjatyckie byłyby dobrą opcją, choć przyznam, że mnie ciekawią, np. produkty francuskie czy hiszpańskie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo szybko dotarło.
      W sumie dla mnie każda możliwość będzie dobra :) Byleby były to fajne kosmetyki :)

      Usuń
  7. miło mnie zakoczyła zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również, choć na odżywkę byłam nastawiona, tak myślałam że będzie.

      Usuń
  8. piękne pudełko.. :)

    nie miałam do czynienia z rosyjskimi kosmetykami, ale jestem ich bardzo ciekawa... :) Czekam na relację z ich używania... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No piękne :)
      Ja również jestem bardzo ciekawa ich :) Jak zakończę obecne to te będą następne :) reszta może poczekać, te wciskam przed kolejkę ;)

      Usuń
  9. Nie wiedziałam nic o tych pudełkach :) Mi minęła faza na podobne subskrypcje, tonę w zapasach :) I obecnie lubię kupować coś, co mi się kończy i sama coś wybieram, co zdarza się bardzo sporadycznie. Kosmetyki z pudełka fajne, na pewno byłabym zadowolona z nich, gdyby moja szuflada z zapasami świeciła pustkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też już w zapasach tonę, nie mam gdzie ich trzymać więc na zakupy naprawdę nakładam sobie bana :) chyba że będzie potrzeba kupić coś, czego naprawdę nie mam :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz :) ale musisz wiedzieć, że mój blog to nie miejsce na Twoją reklamę. Nie wklejaj linku do swojego bloga, nie musisz - znajdę go :)