piątek, 20 grudnia 2013

Wibo, wow glamour sand effect

Ponieważ moje paznokcie są miękkie i słabe i wiecznie w kuracji je uzdrawiającej (albo mającej nadzieje je uzdrowić) to czasami nachodzi mnie chęć na pomalowanie ich. Na co dzień stosuję odżywki, lubię taki naturalny efekt - zresztą mając słabe paznokcie jest to najlepsze wyjście bo nawet jeśli odżywka odpryśnie nie będzie to tak widoczne jak odpryśnie kolorowy lakier ;)

Kilka minut spędziłam przy swoim pudełku z lakierami nie wiedząc na co się zdecydować. W końcu wybór padł na lakier Wibo, wow glamour sand effect.


 

Kolorem lakieru jestem dosłownie zauroczona. Zmienia się jak kameleon. W sklepie byłam przekonana, że jest to kolor brązowy , ze złotymi drobinkami. Jakie było moje zdziwieniem gdy w domu okazało się, że to kolor fioletowy! W zależności od światła wygląda on inaczej. Na zdjęciu poniżej widać kolor, jaki wydawał mi się że będzie:





Lakier na paznokciach wygląda pięknie. Sama faktura jest chropowata, co mnie zmuszało po prostu do notorycznego macania paznokci :) U mnie jedna warstwa już wyglądała dobrze, a pokrycie 2 warstwami daje nawet 110% krycia. Ogromnym plusem tego lakieru jest to, że bardzo szybko schnie. Za to wielkim minusem że przy odpryśnięciu od razu leci wielki płat lakieru a nie mały okruszek. Trzeba mieć po prostu lakier ze sobą w torebce aby na taki właśnie wypadek szybko załatwać dziurę. "Załatana dziura" jest po takim zabiegu naprawdę niewidoczna.
U mnie niestety trwałość krótka - na koniec pierwszego dnia już były znaczne odpryski. Ale zważając na moje słabe paznokcie to u mnie raczej norma.

Byłam przygotowana wielką walkę przy zmywaniu, jednak niepotrzebnie. Nie było tak źle jak myślałam :) W każdym bądź razię tę walkę wygrałam ;)

Efekt na paznokciach wygląda tak:

  




Mam chrapkę na pozostałe kolory z tej serii ale to już przy okazji :)


Dostę
pność: Rossmann
Cena- 6-7zł (w zależności od promocji)


A czy Wy używałyście tych lakierów? A może macie inne ulubione piaskowe lakiery? 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz :) ale musisz wiedzieć, że mój blog to nie miejsce na Twoją reklamę. Nie wklejaj linku do swojego bloga, nie musisz - znajdę go :)